Wybieramy szparagi / Gotujemy szparagi
Calosc wraz ze zdjeciami pochodzi z KLIK
Słowo wstępu do późniejszego przepisu :-)
WYBIERAMY SZPARAGI:
Skoro mamy w pełni sezon szparagowy, przydałoby się poświęcić nieco miejsca bardzo nurtującej, szczególnie początkujących szparagożerców, kwestii wyboru najlepszych z tych warzyw. Na samym początku jednak nieco Was zmartwię - nie ma jednej, sprawdzonej metody, dzięki której wybierzemy szparagi na pewno niewłókniste. Niemniej istnieje kilka zasad, które - jeśli się do nich zastosujemy - z dużą dozą prawdopodobieństwa wyeliminują problem łykowatości. Oto one:
- Szparagi staramy się kupować na targu lub w zaufanym sklepie.Bardzo ważny jest sposób przechowywania tych warzyw. Potrzebują one chłodu i wilgoci, nie powinny też być przechowywane zbyt długo. Co naturalne, większą pewność w tym zakresie dają małe sklepiki lub kramy, gdzie codziennie dowożony jest świeży towar w małych ilościach.
- Szparagi muszą być jędrne, o zamkniętych główkach, bez zdrewniałych końcówek.Nie ruszamy takich, które wyglądają na zwiędłe albo których końcówki są brązowe albo suche czy spękane. Świadczy to o tym, że były przechowywane nieprawidłowo (niedobór wilgoci) albo ścięte wiele dni wcześniej. O świeżości szparagów można się przekonać, pocierając o siebie dwa z nich - jeśli wydadzą przy tym zabiegu dźwięk podobny do pocierania palcem o szkło, wszystko jest w porządku. Szparagi nie mogą także zbyt łatwo się łamać - powinny raczej poddawać się lekkiemu wyginaniu.
- Białe szparagi nie mogą mieć zielonych przebarwień.Muszą mieć także optymalną średnicę (ok. 1 cm). Po obraniu zbyt cienkich nic nam nie zostanie. Zbyt grube natomiast częściej są łykowate.
- Zielone szparagi mogą być cieńsze.Jako, że szparagów zielonych praktycznie się nie obiera, ich średnica może być mniejsza niż 1 cm.
GOTUJEMY SZPARAGI:
- Usuwanie twardych końcówek.Jednym ze sposobów jest chwycenie szparaga za końce i wygięcie do momentu złamania - zazwyczaj szparag złamie się w miejscu, w którym nie ma już włókien. Drugi sposób to obcięcie końcówek na długości mniej więcej 1,5 cm.
- Obieranie szparagów.Tę zasadę stosujemy głównie do białych szparagów. Używamy w tym celu obieraczki do warzyw lub małego nożyka. Poczynając od miejsca zaraz pod główką, przesuwamy się w dół. Im bliżej końcówki, tym grubszą warstwę skórki usuwamy. Przy szparagach zielonych obieramy tylko końcówki.
- Garnek do gotowania szparagów.Szparagi należy gotować w małej ilości wody lub na parze, zawsze w pozycji pionowej, z główkami wystającymi ponad poziom wody. Najlepsze do tego celu są cylindryczne, wysokie garnki ze specjalnym wkładem-sitem. Jeśli jednak nie posiadamy takiego garnka i nie uśmiecha nam się wydawanie minimum 80 zł na podobną przyjemność, możemy posłużyć się innym sposobem - odcinamy kawałek papieru do pieczenia (dł. ok. 30 cm), stawiamy szparagi na sztorc na jego środku, zbieramy brzegi papieru do wewnątrz i robimy "koszyczek" wokół szparagów, przewiązując tę konstrukcję sznurkiem, by się nie rozpadła. Możemy też po prostu związać szparagi sznurkiem.
- Ilość wody.Do specjalnego garnka nalewamy ok. 3-4 cm wody.
- Dodatki do wody.Najpopularniejszym dodatkiem jest sól. Innymi dodatkami do wody są mleko, cukier i sok cytrynowy. Ten ostatni szczególnie mocno rekomenduje się przy gotowaniu białych szparagów - dzięki niemu zachowują one swój kolor, nie jest natomiast polecany przy gotowaniu szparagów zielonych, gdyż je odbarwia.
- Czas gotowania.Szparagi zawsze wkładamy do zagotowanej wody. Białe gotujemy pod przykryciem, na dużym ogniu, przez ok. 10-12 minut (czasem dłużej), natomiast zielone - przez ok. 4-5 minut (również pod przykryciem i na dużym ogniu). Szparagi sprawdzamy, nakłuwając je widelcem - jeśli wbija się on dość łatwo, a jednocześnie szparagi są jędrne - możemy je odcedzać.
Szparagi lubią też smażenie na maśle, duszenie na patelni i grillowanie. Czas przygotowania jest wtedy podobny do czasu gotowania na parze.
Udanego szparagowania! :-)
P.S.: Jeśli macie własne, sprawdzone metody na szparagi, koniecznie podzielcie się nimi w komentarzach.
0 komentarze:
Prześlij komentarz